Bez niespodzianki w hali “Na Skarpie”. AZS AGH Kraków pokazał klasę w starciu z Polonią Bytom.
Nie co dzień można dokonać czegoś niezwykłego, nie co dzień jest niedziela, nie co dzień drukuje się paragon z popełnionych marzeń. Krakowianie udowodnili swoją postawą, dlaczego są wymieniani wśród głównych faworytów do awansu i jak wielką sumą potencjału dysponują w tym momencie swojego funkcjonowania. Koszykarze Polonii przegrali w sobotę, ale nikt nie wie, co wydarzy się za kilkanaście tygodni podczas decydujących dni całego sezonu.
Drużyna AGH trafiła niemal tyle samo “trójek” co rzutów za 2 (15-21), a Tomasz Zych przeszedł samego siebie w transition offense – chyba to są główne historie sobotniego pojedynku, które tak bardzo ukształtowały to spotkanie. Plus świetna postawa podopiecznych Wojciecha Bychawskiego na atakowanej tablicy w momentach, w których “Poloniści” zbliżali się z wynikiem. Najszybsza ekipa w lidze, pokazała co to znaczy biegać do szybkiego ataku rzucając w nim aż 31 “oczek”. Genialny w tym elemencie był (i nie tylko w tym) kapitan gości Zych, który doskonale znajdował partnerów pod samą obręczą oraz sam finalizował akcje (17 pkt., 12 as.). Bezsprzecznie najlepszy na parkiecie miał dookoła siebie świetnie dysponowanych rzutowo partnerów, którzy skrupulatnie korzystali z kreowanych pozycji.
Bytomianom zabrało dobrego wejścia w spotkanie i jego wykończenia. Dwadzieścia minut drugiej i trzeciej ćwiartki obydwa zespoły zagrały względnie remisowo (47-50), decydującą różnicę wyklepując we wspomnianych częściach spotkania. Swój tegoroczny pejzaż strzelecki pokazał po raz wtóry Norbert Kujon, który w pewnym momencie trafił kolejno trzy razy z dystansu, podobnie jak Łukasz Lewiński wiedzący jak ukąsić lidera. Pracy w tym spotkaniu Mariuszowi Bacikowi z pewnością nie ułatwiały problemy z faulami podkoszowych – Krzysztof Kurdubski (14 pkt., 11 zb.) oraz Karol Jagoda (8 pkt., 5 zb.) zanotowali w tym spotkaniu 5 oraz 4 faule.
Bytomianie na pewno wyciągną wnioski z tego spotkania, spiszą notatki i na 100 % wrócą mocniejsi. Kolejny mecz, kolejne wyzwania. Do końca roku pozostały trzy serie gier, z których trzeba wycisnąć najwięcej, ile się da.
BS Polonia Bytom – AZS AGH Kraków 77:107 (13:27, 21:21, 26:29, 17:30)
Polonia: Kujon 14, Kurdubski 14, Lewiński 14, Bączyński 10, Jagoda 8, Podkowiński 8, Kucharski 5, M. zapert 2, P. Zapert 1, Serwański 1.
AGH: Mamcarczyk 22, Medes 21, Bożenko 18, Zych 17, Dyrda 9, Wójciak 7, Czyż 6, Jewula 3, Stasiak 2, Deja 2, Pieniązek 0.
