Pewne zwycięstwo przed ligą. Polonia Bytom – Ruch Zdzieszowice 4:0 (4:0)

Polonia Bytom pewnie pokonała dziś Ruch Zdzieszowice 4:0 (4:0) w swoim ostatnim meczu przed rozpoczęciem zmagań ligowych. Podopieczni trenera Ryszarda Wieczorka wynik gry kontrolnej ustawili sobie jeszcze w pierwszej połowie spotkania, kiedy to do bramki rywala trafiali Lucjan Zieliński, Patryk Stefański, Tomasz Gajda, a także Denis Sotor, który w pechowej interwencji pokonał własnego bramkarza.

 

Mecz z reprezentantem opolskiej 4. ligi kończył etap letnich meczów kontrolnych Niebiesko-czerwonych. Stadion przy ul. Olimpijskiej był w sobotnie przedpołudnie miejscem czwartej gry kontrolnej Polonistów, jednak dopiero po raz pierwszy, udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. O ile w meczach z Pniówkiem Pawłowice czy Rozwojem Katowice nasza drużyna była lepsza, choć wynik remisowy zwycięzcy nie wskazał, to w dzisiejszej konfrontacji z popularnymi Zdzichami wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że na tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych uda się odnieść solidne zwycięstwo.

 

Tak też się stało, bowiem od pierwszych minut spotkania to gospodarze nadawali ton sobotniej rywalizacji. Już w 3′ minucie gry przed doskonałą okazją strzelecką stanął Dawid Wolny, który z kilku metrów strzelił jednak wprost w bramkarza Ruchu, Adama Jurewicza. Napór podopiecznych trenera Ryszarda Wieczorka rósł z każdą kolejną minutą. Po kwadransie gry udało się po raz pierwszy umieścić piłkę w siatce. Futbolówkę przejął Lucjan Zieliński i z wysokości pola karnego ładnym strzałem wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Było to jego drugie trafienie podczas letnich gier kontrolnych. Poloniści poszli za ciosem i cztery minuty później podwyższyli wynik spotkania. Inny letni nabytek Polonii Bytom, Tomasz Gajda dośrodkował piłkę w pole karne, a nieszczęśliwa interwencja obrońcy Denisa Sotora sprawiła, że młodzieżowy bramkarz Ruchu Adam Jurewicz musiał sięgać do siatki po raz drugi. W 36′ minucie spotkania po ładnej akcji gospodarzy padła bramka numer trzy. Dominik Budzik posłał piłkę w pole karne do Dawida Wolnego, który nie zdołał oddać strzału, lecz podał ją do Patryka Stefańskiego. Nasz doświadczony zawodnik wydaje się nieczysto uderzył w piłkę, ale na tyle skutecznie, aby tuż przy słupku umieścić ją w bramce. Po kolejnych próbach Lucjana Zielińskiego, Dawida Wolnego czy Ruslana Zubkova, na listę strzelców udało się ostatecznie wpisać innemu zawodnikowi Polonii, który również na gola w sobotę zasłużył – Tomaszowi Gajdzie. Sprowadzony z Kluczborka zawodnik w ostatniej minucie pierwszej połowy meczu uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego na bramkę rywala z okolic 25 metra. Piłka jak zaczarowana obrała zamierzony przez Gajdę kurs i szybując ponad murem wpadła do bramki Ruchu. Chwilę później sędzia Robert Reguła z Katowic zakończył pierwszą część gry.

 

Obraz gry w drugiej połowie meczu zbytnio się nie zmienił. Gospodarze dalej prowadzili grę, choć trudnej było na przestrzeni drugich 45-ciu minut o podwyższenie rezultatu. W obu drużynach zaszły zmiany, które wykreowały nowych bohaterów. Bardzo dobrze na boisku radziła sobie para Filip Żagiel – Konrad Andrzejczak, a sytuacja z 63′ minuty może to jedynie potwierdzić. To właśnie po wymianie piłki przez tych dwóch graczy, ostatecznie na bramkę Ruchu strzał oddał były gracz Zagłębia Lubin czy Stali Brzeg. Tym razem jednak goście mogli mówić o szczęściu, gdyż od straty piątego gola uratowała ich poprzeczka. Dziewięć minut później aktywny Żagiel sam mógł wpisać się na listę strzelców, lecz jego strzał ładnie wybronił zmiennik w bramce klubu ze Zdzieszowic, Patryk Sochacki. Pod koniec meczu znów mogliśmy oglądać huraganowe ataki naszej drużyny. Swoje okazje mieli ponownie Żagiel czy wprowadzeni na drugą połowę meczu Dawid Krzemień oraz Orest Tkaczuk. Szczególnie uderzenie w wykonaniu tego drugiego z piętnastu metrów mogło zamienić się w gola, jednakże i tym razem czujnie pomiędzy słupkami spisał się Sochacki. Do końca spotkania wynik jednak nie uległ zmianie i na zakończenie lipcowych gier Polonia Bytom zdecydowanie pokonała Ruch Zdzieszowice. Dzięki temu Niebiesko-czerwoni mogą z optymizmem wkraczyć w nowy tydzień, na końcu którego rozpoczną sezon 2022/2023 domowym meczem ligowym z Wartą Gorzów Wielkopolski.

 

Sobotni mecz był okazją do sprawdzenia swoich sił na boisku dla dwójki młodych zawodników, starających się o angaż w zespole Królowej Śląska. W drugiej połowie na placu gry pojawili się obrońca Kamil Miensopust oraz pomocnik Adam Sobuś. Pierwszy z nich to zawodnik juniorów czeskiej Opavy, natomiast drugi to gracz Akademii Piłkarskiej Profi, szkółki założonej przez byłych reprezentantów Polski, Andrzeja Niedzielana oraz Arkadiusza Radomskiego. Obaj testowani przez nasz Klub gracze posiadają status młodzieżowca i otrzymali od sztabu szkoleniowego Polonii Bytom dwadzieścia minut na pokazanie swoich umiejętności. W następnych dniach okaże się, czy zostaną w klubie dwukrotnych mistrzów Polski na dłużej.

 

SPARING: 30 lipca 2022r, godz. 11:00, ul. Olimpijska 2, stadion Polonii Bytom

BS Polonia Bytom – MKS Ruch Zdzieszowice 4:0 (4:0)

bramki: 15′ Lucjan Zieliński, 19′ Denis Sotor (sam.), 36′ Patryk Stefański, 45′ Tomasz Gajda

 

Składy:

Polonia: Gniełka (60′ Mirus) – Bedronka (46′ Góralczyk), Zubkov (70′ Miensopust), Lipp (46′ Radkiewicz) – Budzik (60′ Andrzejczak), Wuwer (46′ Konieczny), Gajda (70′ Sobuś), Zejdler (60′ Hałgas) – Stefański (46′ Żagiel), Wolny (60′ Tkaczuk), Zieliński (60′ Krzemień). Trener: Ryszard Wieczorek.

 

Ruch: Jurewicz – Dyczek, Szempera, Augustyn, Sotor – Mazur, Zawodnik testowany, Grek, Strzelecki, Trampsz – Dębski oraz Sochacki, Zapotoczny, Dylewski, Kozubek, Szulczewski, Łukowski. Trener: Sebastian Polak.

 

Sędzia główny: Robert Reguła (KS Katowice)

Wszystkie filmy

 Polonia Bytom Fanshop

Miejsce na twoją reklamę