Powrót z dalekiej podróży! Górnik – Polonia 1:2 (0:0)!

Polonia Bytom pokonała Górnik II Zabrze w spotkaniu 25. kolejki rozgrywek III ligi, grupy III, rozegranym o godzinie 16:00.

Mówi się, że mecze derbowe rządzą się swoimi prawami. Nawet jeśli gra się z rezerwami, to tego typu spotkania powodują dodatkową dawkę motywacji dla obu zespołów. Lepiej w mecz weszli goście, którzy chcieli pokazywać swoją wyższość już od pierwszych minut tej rywalizacji. W 6. minucie dobrze na lewym skrzydle złamał akcję do środka Jakub Wróbel, następnie dośrodkował w kierunku dłuższego słupka. Tam akcję zamykał Żagiel, futbolówka była niestety trochę za wysoko zawieszona, przez co nasz skrzydłowy nie zdołał jej skutecznie skontrować i umieścić w bramce. Kolejne zagrożenie pod bramką Bartosza Neugebauera miało miejsce w 17. minucie. Wówczas groźną centrę z rzutu wolnego wykonał Dominik Konieczny, w polu karnym najwyżej wyskoczył Sebastian Pączko i pewnym uderzeniem głową umieścił piłkę w siatce. Niestety sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej, przez co rezultat w dalszym ciągu wynosił 0:0. Dwie minuty później swoją najgroźniejszą akcję pierwszej połowy gospodarze. Po groźnej kontrze prawą stroną uderzeniem z dystansu postraszył jeden z zawodników Górnika, całe szczęście kapitalną interwencją popisał się Dominik Brzozowski, który sparował ten groźny strzał po ziemi na rzut rożny. Kolejna kapitalna akcja bytomian miała miejsce w 30. minucie. Przebojowo lewym skrzydłem wdarł się w pole karne Sebastian Pączko, następnie oddał bardzo groźny strzał na bramkę, lecz Neugebauer wykazał się świetnym refleksem i zdołał odbić piłkę w ostatniej chwili.

Druga odsłona meczu również przebiegała pod znakiem przewagi bytomian, jednak akcja częściej działa się w środku pola. Na pierwsze poważne zagrożenie pod jedną z bramek czekaliśmy do 65. minuty, wówczas Kordian Górka dośrodkował w pole karne do Sebastiana Pączki, a ten mocno uderzył na bramkę rywala. Kolejny raz golkiper zabrzan zachował się bardzo dobrze na linii i sparował instynktownie futbolówkę na rzut rożny. Wydawało się, że bramka dla Polonii to kwestia czasu, tymczasem groźną kontrę zakończoną uderzeniem z pola karnego Kamila Lukoszka przeprowadzili gospodarze. Stracona bramka znacznie skomplikowała sprawę, jednak goście nie dali za wygraną i do ostatnich sekund spotkania wierzyli w zwycięstwo. W 85. minucie nieprzepisowo w polu karnym rywali był zatrzymywany Pączko. Sędzia nie miał wątpliwości i wskazał na jedenastkę. Tą pewnym uderzeniem na bramkę zamienił wprowadzony chwilę wcześniej Marcin Lachowski. Obie drużyny były nieusatysfakcjonowane ewentualnym podziałem punktów, przez co ostatnie minuty były bardzo emocjonujące. W 88. minucie blisko bramki na 2:1 byli zabrzanie, jednak fenomenalną paradą w sytuacji sam na sam popisał się Dominik Brzozowski, ratując swój zespół przed utratą drugiej bramki. Ostatnie słowo tego dnia należało do Polonistów, a strzelcem bramki był ten, który chyba najbardziej na nią zasłużył, czyli Sebastian Pączko. Po zamieszaniu w polu karnym rywala to właśnie nasz skrzydłowy dopadł do piłki i kapitalnym uderzeniem z powietrza zdobył bramkę od poprzeczki na wagę trzech punktów w doliczonym czasie gry.

Górnik II Zabrze – Polonia Bytom 1:2 (0:0) 

Bramki: Lukoszek 72′ – Lachowski 86′ (k), Pączko 90′

Żółte kartki: Flak, Surowiec, Szkudlarek, Hrosu, Lubaski, Baranowicz

Składy:

Górnik II Zabrze (wyjściowy): Neugebauer – Szymański, Surowiec, Wingralek, Flak – Korbecki, Lukoszek, Baranowicz, Szkudlarek – Hrosu, Dziedzic.

Polonia Bytom: Brzozowski – Budzik, Bedronka, Radkiewicz, Górka – Konieczny, Żagiel (70′ Stefański), Płonka, Wróbel (77′ Ochwat), Pączko (90′ Mróz) – Celuch (70′ Lachowski).

Wszystkie filmy

bydziehaja.pl

Miejsce na twoją reklamę